Forum Użytkowników Stacji Pogodowych
Stacje Pogody - hardware => WH1080/WH1090/WH2080 => Wątek zaczęty przez: malysz72 w 11 Lipca, 2014, 16:49:05
-
Witam wszystkich, Według instrukcji obsługi stacja Wh 1080 w czujniku zewnętrznym powinny znajdować się akumulatorki Zn-Mn. Czy można zastosować NiMh czy jakieś inne. Proszę o podpowiedź jakie do tego czujnika można włożyć.
Z góry dziękuję.
-
Proponuję: PURE 1.5V
-
W urządzeniach tego typu nie ma sensu stosować akumulatorów. Są to urządzenia pobierające mało energii a więc powinno się stosować baterie - najlepiej alkaliczne - wystarczą nawet jakieś tanie. Akumulatory za pół roku mogą już nie działać (samorozładowanie) a takie bateryjki raz na rok wymieniasz i masz spokój. Ja stosuję tanie GP po 4 zł za paczkę 4 sztuki - raz na rok wymieniam a i tak te stare są jeszcze całkiem dobre ;D
-
Jeśli zamontuję zwykłe baterie to ta bateria słoneczna nie uszkodzi czegoś?
-
A, sorki, nie zauważyłem, że chodzi o opcję baterią słoneczną - tu oczywiście nie powinno stosować się zwykłych baterii alkalicznych - zapomnij o moim poprzednim poście ;D.
W takim wypadku wydaje się, że z powodzeniem możesz zastosować aku. NiMh ale o podobnej (może trochę większej) pojemności. Nie dawaj takich np. 2x pojemniejszych bo bat. słoneczna nie zdoła ich naładować - a im większa pojemność tym większe straty własne.
-
A jaką minimalną pojemność powinny mieć te akumulatorki i jaką max najwyższą można zastosować aby były wykorzystywały swoją pojemność do obsługi wszystkich czujników.
-
A jaką minimalną pojemność powinny mieć te akumulatorki i jaką max najwyższą można zastosować aby były wykorzystywały swoją pojemność do obsługi wszystkich czujników.
To zależy od tego jakie zostały przewidziane przez producenta. Czyli od tego jaki jest pobór prądu przez czujniki i jaka duża (mocna) jest bateria słoneczna. Chodzi o to, że przy słabej bat. słon. akumulatorki o dużej pojemności będą niedoładowane. Obstawiam pojemność coś w okolicach 900mAh.
-
Witam.
Mam identyczny problem jak kolega "malysz72 ".
Po miesięcznych testach na balkonie 4 dni temu zamontowałem czujniki na dachu budynku w którym mieszkam i dziś stacja zgubiła sygnał. Na początku działała bez zarzutu. Od wczoraj temperatura spadła poniżej 0 i podejrzewam, że mogły paść baterie. Mój zestaw wyposażony jest w solar i w/g producenta baterie dołączone do zestawu powinny działać dożywotnio :(U mnie chyba nie.
W każdym razie mam utrudniony dostęp do miejsca w którym zamontowane są sensory i chciałbym prosić o pomoc na jakie dokładnie wymienić akumulatorki. W tej chwili mam zamontowane oryginalne z zestawu, ale nie wiem jakiej pojemności.
W instrukcji producent przestrzega przed montowaniem innych akumulatorków niż ZnMn o nap. znamionowym 1,5V
Proszę o pomoc w doborze konkretnego modelu akumulatorka.
-
Pytanie zasadnicze - jak daleko od stacji bazowej są czujniki?
Poza tym czy i przez ile stropów, dach, i inne elementy przechodzi komunikacja radiowa?
Bo w tym może być problem - w odległości - ja tak miałem.
Moja stacja była oddalona o jakieś 15-20m od bazy, ale sygnał przechodził przez 2 żelbetowe stropy i blaszany dach.
Od czasy do czasu następowało rozłączenie i samo nie mogło się nawiązać ponownie.
-
Faktycznie czujniki są dość daleko.
Rysunek poglądowy budynku od frontu pokazuje mniej więcej jak to u mnie wygląda. Na dachu (czerwony kwadracik) czujniki są przykręcone do masztu antenowego umieszczonego na samym środku dachu licząc w szerokości i głębokości.
Okno zaznaczone na czerwono to okno kuchenne przy którym wisi panel dotykowy.
Jeśli to faktycznie odległość, zastanawia mnie jedynie fakt, że wszystko działało przez kilka dni bez zarzutu. Dopiero kiedy przyszły minusowe temperatury zaczęło niestety szwankować .
Byłem z panelem na dworze przed blokiem. Usiadłem z nim w samochodzie oddalonym o ok. 30 metrów od budynku i czujników w linii prostej. Czujniki były w zasięgu mojego wzroku i po wyciągnięciu baterii i ponownym zainstalowaniu ich panel połączył się z czujnikami.Po przyniesieniu stacji do domu po pewnej chwili sygnał znów się zgubił.
Troszke lipa:/
Jedyna alternatywa która wchodzi w grę to budynek który stoi obok mojego i maszt antenowy zamieszczony na jego dachu który widać z okna kuchennego.
Ale znów będą schody z załatwieniem kluczy na dach, pozwoleniem na wejscie i montaż.
Dziękuję za pomoc i wszelkie sugestie
-
Czy akumulatory były w momencie instalacji naładowane do pełna? Bo jak ich nie ładowałeś, to przecież solar ich teraz nie naładuje - za krótki dzień. Chyba że to są akumulatory typu Panasonic Eneloop, które są wstępnie naładowane i nawet po pięciu latach zachowują 70% ładunku.
-
Nie sprawdzałem.
Kupiłem stację zupełnie przypadkowo, jako leżak magazynowy.
Faktycznie stacja miała porozrywane pudełko, ale była w idealnym stanie. Kompletna. Z folią na wyświetlaczu itd.
Być może leżała długo gdzieś na magazynie.
Myślicie, że doładowanie akumulatorów pomoże?
-
Jeżeli to nie są aku typu Eneloop, to prawdopodobnie straciły z biegiem czasu pojemność - o ile były w ogóle wstępnie naładowane.
W zimie solar ci sam nie naładuje akumulatorów - nie ma szans.
-
Na 100% to nie Eneloop. Z montażu pamiętam, że były zielone.
A co myślicie o zamontowaniu na czas ładowania oryginalnych akumulatorków, akumulatorów Sanyo Eneloop.
Używam ich w domu do kilku rzeczy i sprawują się rewelacyjnie. Baterie leżąc nawet ponad pół roku w aparacie pozwalają robić normalnie zdjęcia.
-
Odległość jest na pewno za duża !!!
Raczej nie ma mowy aby to działało jak sygnał musi przejść przez wiele mieszkań.
Musisz wykombinować coś innego :)
-
"kriu" a skoro Ty też miałeś problem z odległością, to czy teraz jest już u Ciebie OK?
Bo rozumię, że zmniejszyłeś dystans.
-
Z tego co się orientuje, to ten solar jest dodatkiem - podłączasz go pomiędzy termo/hygro a deszczomierz. W takim razie, dla sprawdzenia zasilania, można z niego zrezygnować i korzystać jak ze zwykłej WH1080. Czyli wkładasz nowe zwykłe baterie i sprawdzasz zasięg.
-
Też mi się wydaje, że dystans za wielki. Sygnał niestety nie leci "na około", a zatem ma do przebycia drogę z wieloma przeszkodami. U mnie czasem strop i drewniany dach powodowały utratę komunikacji. Zwłaszcza podczas deszczu, śniegu lub mrozu. Jak dasz radę, to montuj na sąsiednim bloku. Jeśli czujniki będą się "widziały" z konsolą, to nawet dystans 50 metrów i więcej, nie będzie miał takiego znaczenia. Jeśli elektronika w nadajniku jest OK, to stacja pozostanie praktycznie bezobsługowa, nie licząc uszkodzeń mechanicznych.
-
"kriu" a skoro Ty też miałeś problem z odległością, to czy teraz jest już u Ciebie OK?
Bo rozumię, że zmniejszyłeś dystans.
Tak, przeniosłem czujnik-bazę czyli ten termo-higro na dół a przewody do "wiatru" i "deszczu" przedłużyłem. Z tym przedłużeniem tez maiłem problemy - jest kilka moich opisów na forum.
W każdym razie teraz czujnik (ten z nadajnikiem radiowym) jest w odległości ok. 10m od bazy "domowej" i sygnał "leci" tylko przez jedną ścianę a w zasadzie okno (szyby). Jest teraz na wysokości ok. 2m nad ziemią w super osłoniętym od słońca miejscu a połączenie radiowe działa bardzo dobrze.
-
No to dzięki wszystkim za pomoc.
Jutro po pracy demontuje wspornik i czujniki.
Ładuję akumulatorki i może we wtorek uda się wszystko zamontować na sąsiednim budynku.
Mam nadzieję, że to pomoże.
Póki co sygnał co raz odnajduje się i znów gubi.
Po całej operacji napiszę czy wszystko gra.
-
Czujniki zdemontowane.
Oryginalnie producent dołącza akumulatorki 2000mAh widoczne na zdjęciu poniżej produkcji Chińskiej.
Moje są z 03.2013 roku i bez ładowania po ok. 6 tygodniach pracy na dworze pokazują 1,52 V oraz 1,54 V.
Chciałem je ładować, ale chyba sobie daruję.
Sprawdzałem napięcie baterii Duracell, które pracowały równolegle w panelu w domu i te pokazują 1,44 V.
W tym tygodniu postaram się zamontować czujniki na maszcie antenowym budynku obok.
Swoją drogą myślę, że dobrą alternatywą dla baterii dołączonych przez producenta, są akumulatorki Sanyo Eneloop.
Posiadają identyczną pojemność. Nadają się do pracy w temp. do -20 stopni C.
-
Napisałeś, że są problemy z łącznością w niskich temperaturach, dlatego od razu zwróciłem uwagę na akumulatory. W stacjach z solarem np. TFA Primus jest specjalny tryb zmniejszenia poboru mocy nadajnika. W tym trybie, czujnik zatrzymuje transmisję gdy napięcie akumulatora jest niskie i ponownie rozpoczyna gdy akumulator jest wystarczająco naładowany. Czyli coś podobnego co występowało u ciebie.
Z instrukcji TFA Opus/Primus:
ADDITIONAL NOTES FOR THE SOLAR WIND SENSOR MODE:
IDLE MODE
This mode aims to reduce the power consumption of the transmitter. Under this mode,
the sensor stops the transmission of signal, checks the battery voltage and detects the
solar cell condition. The IDLE mode happens if the battery voltage is low.
Note: The sensor will check and charge up the rechargeable battery automatically.
When it detects that the battery voltage is sufficiently charged up and high enough, the
transmission of signal starts again.
STOP MODE
It is the most energy saving mode. Under this mode, the transmitter stops the
transmission of signal. There is no checking of the battery voltage and no detection of
the solar cell condition. The STOP mode happens:
If the user covers the solar cell for 10 seconds and presses the RESET
button (Wind Sensor).
If the sensor is placed in the dark environment for 72 hours.
Note:
To restart the Solar Wind sensor, user should spin the wind cups or place
the sensor in a bright environment, then press the RESET button once to
wake it up again.
IMPORTANT! During the restart process, if the battery voltage is sufficiently high
enough, the transmission of signal starts again. However, if the battery voltage is low,
the sensor enters the IDLE mode. User should place the sensor under a bright
environment in order to charge up the rechargeable batteries.
To muszą być chyba jakieś Chińskie akumulatory wstępnie naładowane. Bo jeżeli nikt ich nie ładował, a kupiłeś "leżak magazynowy", to raczej wątpliwe aby w miesiącach jesienno/zimowych solar je naładował do pełna - za mało słońca po prostu. Ciekawe jak się zachowują "pod obciążeniem" i w niskich temperaturach. Miejmy nadzieję, że to napięcie jest stabilne i pod obciążeniem nie ma gwałtownego spadku i łączność spada...
-
Może jednak "Parasol" ma rację i powinieneś potestować wszystko dłużej w starej lokalizacji z wymienionymi akumulatorami.
No bo, żeby nie było "na nas" z tym przenoszeniem czujników ;D ;D ;D
-
Witam.
Panowie, czujniki przeniesione już na budynek obok.
Akumulatorków nie ładowałem, bo miały napięcie w miarę OK.
Sygnał na razie się nie gubi, ale nie potrafi złapać sygnału DCF.
Przy pierwszym włączeniu stacji na balkonie kilka tyg. temu sygnał DCF złapałem po ok 15 min.
Napisałeś, że są problemy z łącznością w niskich temperaturach, dlatego od razu zwróciłem uwagę na akumulatory. W stacjach z solarem np. TFA Primus jest specjalny tryb zmniejszenia poboru mocy nadajnika. W tym trybie, czujnik zatrzymuje transmisję gdy napięcie akumulatora jest niskie i ponownie rozpoczyna gdy akumulator jest wystarczająco naładowany. Czyli coś podobnego co występowało u ciebie.
Z instrukcji TFA Opus/Primus:
To muszą być chyba jakieś Chińskie akumulatory wstępnie naładowane. Bo jeżeli nikt ich nie ładował, a kupiłeś "leżak magazynowy", to raczej wątpliwe aby w miesiącach jesienno/zimowych solar je naładował do pełna - za mało słońca po prostu. Ciekawe jak się zachowują "pod obciążeniem" i w niskich temperaturach. Miejmy nadzieję, że to napięcie jest stabilne i pod obciążeniem nie ma gwałtownego spadku i łączność spada...
"Parasol" - czytałem instrukcje do mojej stacji, ale nie wyczytałem, aby miała w ten sposób działać.
Ale funkcja opisana przez Ciebie dość ciekawa.
Na razie uzbrajam się w cierpliwość i zobaczymy jak stacja będzie pracowała w nowej lokalizacji :D