Dzisiaj o 19 wytworzyła się niedaleko mojej miejscowości krótkotrwała burza. Łącznie cztery wyładowania ze słyszalnymi grzmotami, w tym jedno prawdopodobnie doziemne, bo dosyć wyraźny był błysk i charakterystyczny grzmot. Ku mojemu zdziwieniu na mapie blitzortung system nie odnotował żadnego wyładowania. Na mapie burzowej pogodynki(załączniki) jest jedno wyładowanie (Pod Toruniem), które wg mnie powinno być zlokalizowane dokładnie na literze "o" w nazwie Toruń. Na blids.de położenie również pojedynczego wyładowania jest zaznaczone znacznie dalej na zachód od faktycznego miejsca. Na innych mapach burzowych nie było tej burzy.
Mam takie wrażenie, ze gdy pojawiło się więcej detektorów w Polsce, to spadła dokładność wykrywania wyładowań z mniejszych obszarowo burz, gdyż to nie pierwsza burza w tym roku, kiedy chciałem sprawdzić dokładność radarów wyładowań a na mapie brak jakiegokolwiek śladu lub występowała znaczna rozbieżność w lokalizacji. Czy system takich mniejszych zasięgiem wyładowań nie rejestruje, czy też mieszkam na jakimś obszarze "niewidocznym" dla systemu blitzortung?