Witam wszystkich użytkowników stacji pogodowych!
Chciałbym się podzielić z moimi doświadczeniami odnośnie problemów z stacją WH1080 a dokładnie skoków temperatury zewnętrznej i zaników transmisji czujników zewnętrznych.. Jak już koledzy zauważyli problem skoków temp. jest powiązany z działaniem czujnika prędkości wiatru. Jednak moim zdaniem, usterka nie leży po stronie wiatromierza ani jego okablowania choć jest związane z jego działaniem lub nie, a konkretnie z wysyłaniem przez niego impulsów zwarć kontaktrona. Udało mi się to stwierdzić podpinając krótkie przewody bezpośrednio do punktów lutowniczych gniazda RJ (dwa środkowe piny) na płytce nadajnika zewnętrznego i symulując nimi działanie odłączonego wiatromierza. Niestety, skoki też występują. Dlatego wymiana kabli na ekranowane nie ma większego sensu (przynajmniej w moim przypadku). Moja stacja pracowała (bezawaryjnie) prawie trzy lata na oryginalnych kablach których spory nadmiar był zwinięty na kłębek pod samą stacją w kominie. Jeżeli uda mi się zlokalizować problem podzielę się informacjami.
Następny częsty problem, czyli nie działający nadajnik zewnętrzny (termo-higro) z świecącą ciągle diodą udało mi się rozwiązać
. Transmisja zaczęła zanikać w czasie zwiększonej wilgotności powietrza aż w końcu ustała zupełnie. Po długim boju z problem okazało się, że winny był rezonator kwarcowy procesora głównego. Znajduje się pomiędzy gniazdami RJ a zaciskami baterii, to taki mały walec. Prawdopodobnie się rozszczelnił. Ten rezonator nie ma oznaczeń jednak metodą prób i błędów udało mi się ustalić że to kwarc 9.00Mhz. (KDS9M). Mam nadzieję, że te informacje mogą się komuś przydać.
Rafal