Ja z suszarką się nie bawię. Najszybszy sposób jaki działa u mnie to polewanie ciepłą ( bardzo ciepłą), ale nie gorącą wodą, wiatromierza i czujnika prędkości wiatru. Teraz też mnie czeka ten zabieg ale nie chce mi się wychodzić po drabinie do wiatromierza. Puszcza nawet gruba warstwa lodu tym sposobem. Co prawda trzeba zużyć trochę wody, żeby wszystko puściło. Potem wycieram na sucho chusteczkami czujniki, szczególnie w miejscach łączeń by ponownie nie zamarzło.