Daj sobie spokój, kup te same łożyska co kolega z tematu o zacinającym się wiatromierzu. Rozmawiałem z inżynierem w mojej pracy - większa czy mniejsza ilość kulek w łożysku nie robi różnicy w prędkości obracania się samego łożyska, natomiast smaru z niego bym nie wybierał, poniważ wtedy po prostu szybciej się zatrze. Przy niemal bezustannym obracaniu się wiatromierza ewentualne opory szybko się "wyrobią". Ja do fabrycznego anemometru Conrada od nowości zapodałem większą ilość smaru na wierzch łożyska - owszem, chodziło "oporniej" ale szybko doszło do normy po wietrznym dniu.