...... Chyba, że te pomiary to ma być taka sztuka dla sztuki, a nie podstawa do wyciągnięcia wniosków odnośnie podjęcia decyzji o inwestycji w słońce.
Nie planuje tego w sensie rozeznania opłacalności montażu paneli słonecznych. Wiadomo, że w Polsce nie ma sensu tego montować, gdyż inwestycja nigdy się nie zwróci. Maże za 50-80 lat. Zasilanie tego typu jest jedynie uzasadnione w sytuacji gdy zamierzamy zasilić dom/domek letniskowy, do którego dociągnięcie przyłącza elektrycznego jest drogie. Pozostałe przypadki to tylko ekologia i same straty. Mam nadzieję, że się to zmieni czyli, że panele potanieją. Na razie jedynie wiatraki mają sens.
Myślałem o zrobieniu czegoś takiego, po to abym miał pogląd i statystyki nasłonecznienia miejsca gdzie mieszkam - ot po prostu tyle. Z czystej ciekawości oraz z zamiłowania do robienia takich rzeczy. Koszt czegoś takiego, w moim wypadku to cena paneli (w zasadzie panelików o mocy 1-3W), przewodów i zamontowania tego czyli coś pomiędzy 70 a 100 zł.
Patrze sobie potem na wykres i widzę kiedy mi świeciło (na kwiatki) a kiedy nie

Tak więc to po prostu HOBBY
