Pozwolicie, że wtrącę tu swoje "trzy grosze"

a raczej poproszę o uwagi do mojego pomysłu. Ponieważ mój pierwszy post
http://stacjepogody.waw.pl/index.php/topic,432.msg2551.html#msg2551 pozostał bez odzewu, może teraz będzie łatwiej

Również mieszkam w bloku. Ponieważ noszę się z zamiarem zakupu stacji a że przedtem lubię przemyśleć sprawę, chciałem spytać Was o rzecz następującą. Jedyne miejsce gdzie mogę zamontować czujnik, to ściana bloku na balkonie. Niestety jest to miejsce narażone na deszcz. Mało tego - przez większą część dnia świeci słońce. Wiadomo, że podstawowe kanony mówią o tym, że czujnik winien być zamontowany w miejscu suchym i zacienionym. W przeciwnym razie będzie narażony na uszkodzenie no i będzie fałszował pomiar temperatury. Postanowiłem zbudować z cienkiej sklejki coś na wzór budki dla ptaków. Dolna część będzie otwarta. W środku będzie zawieszony czujnik. Aby maksymalnie osłonić "budkę" przed wpływem promieni słonecznych, chcę pomalować skrzyneczkę na biało aby farba "odbijała" słońce. Tylko czy otwarta dolna część wystarczy do prawidłowej pracy czujnika, czy będzie w miarę swobodny przepływ powietrza? Nie chcę robić ścianek ażurowych, z uwagi na możliwość dostania się do środka wody podczas deszczu. Myślałem też o wnęce okiennej, o której wspomniał wyżej Parasol, ale niezbyt mi się ten pomysł spodobał z uwagi na to, że zacinający deszcz mógłby mimo wszystko zamoczyć czujnik. Ponadto w grę wchodzi utrudniony montaż.
Tak więc reasumując: Nie wiem czy pomysł dobry, proszę o recenzję

a jeśli ktoś ma zupełnie inny, to proszę napisać.