Ja próbowałem. Niestety eksperyment nie udany.
Po pierwsze wentylator 60x60 po przekątnej ma 85 mm!! i nie da się włożyć do TFA. Użyłem wentylator 45X45 i tak były bardzo poważne problemy. Naroża wystają. Dodałem dodatkowe osłony na wentylator gdyż inaczej na słońcu mocno się grzeje, a od dołu była płytka by odizolowąć od wpływu podłoża. Wygląda to makabrycznie i dalej wyniki są zawyżone w słońcu.
To już lepsze były wyniki gdy osłona TFA umieszczona była po daszkiem (20cmx20cm) pod skosem by dawał cień.
Ten wentylator, który podałem (Noctua NF-A6x25) ma wymiary zewnętrzne 60x60x25 mm, czyli w środku śmigło nie może być większe niż 60mm (prawdopodobnie ma około 55mm).
Pomysł 1 -> Wentylator mocujesz od dołu obudowy, na zewnątrz np. za pomocą wkrętów, nie powinno być problemów, bo dół ma chyba około 100mm a rozstaw otworów montażowych wentylatora 50x50 mm, ewentualnie można wykorzystać klej na gorąco. Wcześniej w dole obudowy TFA robisz dużo dodatkowych otworów, przez które będzie tłoczone powietrze do środka obudowy radiacyjnej. Otworów powinno być tyle, aby przy zamontowanym i działającym wentylatorze przez otwory w dole obudowy czuć było wyraźnie, że przechodzi powietrze.
Pomysł 2 -> Nie korzystasz w ogóle z oryginalnego dołu obudowy, a wentylator przymocowujesz na zewnątrz, bezpośrednio na dole osłony radiacyjnej (np. za pomocą kleju na gorąco), wtedy masz najlepszą wentylacje, śmigło jest niemalże idealnie dopasowane do środka obudowy, nie ma strat powietrznych. Problemem jest tylko zamocowanie czujnika do środka obudowy radiacyjnej, ale jakoś to można rozwiązać, przykleić jakiś element montażowy np. plastikowe opaski zaciskowe itp. (za pomocą kleju na gorąco) do którego przymocujemy czujnik.
Zasilanie -> Kupujesz panel słoneczny na 5V o mocy co najmniej 1,3 W (tyle pobiera wentylator) np. 2W. Podłączasz go do przewodów zasilających wentylatora, gdy pojawi się słońce, wentylator się włączy, będzie tłoczył powietrze do środka z "szybkością" 29,2 m³/h. I mamy FARS

. Gdy nie ma słońca, to nie ma problemu radiacyjnego, tak więc wentylacja nie jest konieczna, nie trzeba nawet zasilania awaryjnego. Proste rozwiązanie (pomysł), ale wydaje mi się, że powinno działać.
Jeżeli stosujemy klej na gorąco, to oczywiście wybieramy taki, który nie zmięknie na słońcu.