Ostatnio padało, na stacji oddalonej o 7km spadło 13mm u mnie 25mm podczas deszczu, choć zdaje się że nawet tam poszedł mocniejszy rdzeń. Dodatkowe zliczanie występuje tylko w czasie deszczu\burzy, czasami ale to raz na 5 miesięcy po wieloodniowych opadach. Jak zaczyna kropić to nagle mam juz 1,0mm choć nie było nawet 0,5mm. Może coś z usytuowaniem kontaktronu, lub przewody zamienione miejscami po wymianie. Jak wlewam np 10mm to jest 10mm, potem jak nic nie pada to jest zero, tylko przy opadach tak dziwnie liczy np spadnie 2,0mm a ja mam 7,2mm.
Myślę że gdyby to były zakłócenia to nie miałbym 0,5 tylko 20,0. Byc może przy wietrze i średnio napełniony mechanizm się kiwa licząc np 0.25mm jako 0,5mm teraz rozebrałem go, kiwnąłem kilka razy rurką do której jest przymocowany i mam 1,0mm choć nic nie pada. I pojawiło się tak samo nagle jak przy zwykłej burzy. Jak zaczyna wiać to było od razu 0,5 , pozostaje albo przymocować lepiej rurkę albo przekręcić deszczomierz bokiem w stosunku do linii kiwania tylko wtedy może gorzej działać i sprawdzić przy opadach, bo został przeniesiony w inne miejsce .
Mechanizm nie kiwa się tylko tak jakby drga przy ruchach rurki co powoduje zliczanie choć nawet nie kiwnął się.Po naprawie kiedy wcale się nie kiwał teraz dział ok po tym 1,0mm wlałem 1,5mm na stacji pokazało się 2,5mm więc działa mechanizm ale dodatkowo się kiwa, myślisz że najlepiej jak unieruchomić tą rurkę by nie dergnęła ?