A możemy wiedzieć w jaki sposób się złamała, czy to przez wiatr. ?
W sumie dość ciekawie - łopatka została uderzona najpewniej przez owada. Jesień, wieczór, wiatr 6km/h - było suche "pstryk" i od wirnika odpadła łopatka i jakiś czarny przedmiot (owad?). Rano szukłem i jednego i drugiego - bez efektu.
I teraz szikam smego kapturka z łopatkami a nie calego wiatromierza... ewentualnie jakiejś protezy łopatki/łopatek.