Zaniżone wskazania deszczomierza

[kriu]

Stwierdziłem jednoznacznie, że mój deszczomierz (stacja Velleman WS1080) znacznie zaniża wskazania opadów. Wczoraj i dzisiaj robiłem kolejny pomiar i okazało się, że napadło 50% więcej niż wskazał deszczomierz w stacji pogodowej czyli wskazania rzeczywiste to 150% wskazań stacji pogodowej (mnożnik x 1,5). Wodę łapałem do takiego plastikowego pojemnika dokładnie o kształcie walca, na którym narysowałem kreski (co 5 mm). Uważam, że jest to olbrzymia różnica wskazań. Różnica jest tym większa im silniej wieje. Nie wiem na razie jak jest jak w ogóle nie wieje, ale przecież podczas deszczu zawsze wieje. Wydaje mi się, że wiatr po prostu wywiewa odpryski wody od wpadających do korytka kropel deszczu. Nie wiem dlaczego zrobili taki mały randzik w tym deszczomierzu. Przecież wystarczyło go podnieść chociaż o centymetr i nie działo by się tak. Nie wiem czy mam racje, ale wydaje mi się, że to jest głównym powodem. Być może jest jeszcze inny czynnik. Może wahadełko jakoś opornie się przechyla i musi dopiero napadać całkowicie i kolejne któreś tam krople spowodują przechył a kilka wcześniej się przeleje obok. Trzeba by to dobrze przebadać.
Myślę o zrobieniu takiego kołnierza wokoło „lejka” deszczomierza tak, aby lepiej łapał rozpryski wody. Ale wtedy trzeba go bardzo dobrze uszczelnić i jakoś zlikwidować powstały w ten sposób dodatkowy rand gdzie będzie zbierać się woda. Zwłaszcza przy małych opadach, gdy woda się tam zbierze a potem wyschnie i nie wpadnie do środka. Wcale to nie jest takie proste.

Czy może ktoś zauważył podobny problem?
Co myślicie o tym kołnierzu?
Jak go najlepiej wykonać? Ma ktoś jakieś pomysły?

[melag]

Mam  stację WS2350, deszczomierz nie jest precyzyjny, jeśli opad jest krótkotrwały i "delikatny" deszczomierz nie wskazywał opadu. 
Gdzieś na forum znalazłem zdjęcie jak zwiększyć rozdzielczość deszczomierza. Ja wykorzystałem do tego lejek plastikowy o średnicy 16cm. Dodatkowo obserwowałem wskazania podawane przez IMGW i odpowiednio dostosowałem mnożnik w ustawieniach Cumulusa.
Jeszcze jedna ważna kwestia - deszczomierz powinien być wypoziomowany. 
 

[Mark]

Gdzieś na forum znalazłem zdjęcie jak zwiększyć rozdzielczość deszczomierza. Ja wykorzystałem do tego lejek plastikowy o średnicy 16cm.

Masz zdjęcie?

Sam się zastanawiam czy jakoś nie uprzedzić tego problemu przy WS 2080. Na amazon.com znalazłem taką odp:

They said that it's a known issue; the rain gauge can have a hard time with very heavy rain, as the water splashes out before it can be measured. (We live in Florida so heavy rain is the norm.) They suggested cutting a milk jug or other similar soft plastic that could be fitted around the edge of the rain gauge to prevent water from escaping. My dad happened to have a rectangular plastic sleeve that was the right size, so he attached it to the rain gauge with epoxy (effectively giving it "walls"). This seems to have resolved the issue.

[kriu]

Widzę, że to nie tylko mój problem.

Mam  stację WS2350, deszczomierz nie jest precyzyjny, jeśli opad jest krótkotrwały i "delikatny" deszczomierz nie wskazywał opadu.... 

Też to zauważyłem. Pewnie było tak, że wody nie wystarczyło do przechyłu wahadełka a po pewnym czasie po prostu wyparowała.
W Cumulusie ustawiłem mnożnik 1.333 (na razie tak dużo). No ale co mi z tego jak na stacji pokazuje co innego. Poza tym nie wiem jak to będzie przy opadach z bardzo małym wiatrem lub mżawką. Wskazania mogą być wtedy zawyżone tym przelicznikiem.

Do "Mark": W tym cytacie po angielsku widać że, pomyśleli tak samo jak ja. Jeszcze kwestia wykonania tego tak aby woda nie była wciągana pod połączenie plastików.

[DominikG]

http://www.gloomy-place.net/wshw.htm Tu można poczytać o modyfikacjach do stacji WS2300 pisze też  o modyfikacji deszczomierza

a tu zdjęcie po modyfikacji deszczomierza

[mati211p]

Jeżeli posiadasz mechanizm korytkowo - wylewny z kontaktronem jak ja w swojej WS 3600 to przebadaj sprawę, u mnie powodem było zbyt dalekie ustawienie kontaktronu od mechanizmu przez co nie każde kiwnięcie było liczone jako opad lub zmień kontaktron, koszt 2zł w sklepie elektronicznym, przebadaj go, kiwnij na rozebranym mechanizmem z 10 razy i sprawdż ile pokaże , u ciebie byłoby to 2,5mm jak dobrze myślę(0,25x10), sprawdz czy mechanizm nie rusza się na boki, jeśli tak sprawdź działanie na maksymalnym odchyleniu od kontaktronu, w razie czego lutownica w dłoń i bliżej przylutuj bo może za bardzo o 1mm odstawać jak u mnie. Miałem przez to min 3mm zamiast 5mm, 0mm zamiast 3mm i np 12mm zamiast 17mm.

[melag]

Moja modyfikacja 

[Dador]

Po przeczytaniu wątku doszedłem do wniosku, że i swój deszczomierz będę musiał nieco przerobić. Znalazłem w dziś w domu element, który wg mnie doskonale się sprawdzi w ulepszeniu i poprawieniu odczytów opadów. Jest to mianowicie taka oto przejściówka z kanału płaskiego na okrągły wykonana z białego PCV, stosowana w systemach wentylacyjnych.

Ja posiadam wersję z centrycznie umiejscowionym otworem okrągłym o średnicy 100mm. Przelotka pasuje dość dobrze na deszczomierz. Wystarczy tylko uszczelnić połączenia i nieco wyprofilować środek, aby w rantach deszczomierza nie zbierała się woda, ale spływała do środka. Myślę, że silikon sobie z tym poradzi. Może w końcówce miesiąca a może dopiero w wrześniu się za to wezmę, to zrobię fotorelację z montażu.

[melag]

No to czekamy na fotorelację.

[Dador]

Melag, czy zmieniałeś mnożnik dla deszczu w cumulusie z racji większej powierzchni zlewni, jaka powstała po zastosowaniu lejka? Bo się zastanawiam właśnie jak to ugryźć. Obecnie wygląda to tak:

powierzchnia (zlewnia?) deszczomierza: 5,0 cm x 11,0 cm = 55,00 cm2

powierzchnia (nowa zlewnia) przelotki: średnica 10,0 cm = 78.54 cm2

Stosunek powierzchni wynosi 1:1,428

Jak to zatem ustawić w cumulusie aby dobrze zliczało opady?

EDIT: Dzięki kriu za szybką i merytoryczną odpowiedź

[kriu]

Do "melag":
Wydaje mi się, że nie dobrze to zrobiłeś ponieważ woda wlewa się teraz zarówno lejkiem jak i starą drogą. Jak deszcz zacina to woda zlewa się po zewnętrznej stronie lejka i wpada do deszczomierza. Proponuje Ci przykryć (zakryć) wszystko pod lejkiem np. jakąś rurą PCV. Po prostu wszystko wepchać do rury o średnicy jaką ma górna część lejka. Poza tym będzie to fajnie wyglądało - taki walec, a i jakieś syfy nie będą się pchać pod lejek.
A i jeszcze jedno - co to za lejek, gdzie go kupiłeś?

Do "dador":
W Cumulusie ustawiasz mnożnik właśnie tyle ile wynosi stosunek powierzchni a więc w tym wypadku 55/78,54 czyli 0,7 - czyli iloraz starej powierzchni do nowej a nie odwrotnie. Tak się fajnie złożyło, że wyszła równa wartość. Mnożnik jest mniejszy od jeden ponieważ teraz do deszczomierza wpada więcej wody więc wskazania trzeba zaniżyć..

[Mark]

Moja modyfikacja 

To z pewnością ograniczy wypływanie odbitych kropli, ale jak taka konstrukcja radzi sobie przy porywistym późnojesiennym wietrze?

[melag]

Melag, czy zmieniałeś mnożnik dla deszczu w cumulusie z racji większej powierzchni zlewni, jaka powstała po zastosowaniu lejka?

U mnie przy standardowym czujniku wyniki opadów były zaniżone ok. dwukrotnie. Powierzchnia zlewni wynosiła 140x70=9800mm² .
Teraz, po modyfikacji mam (pi x r²) 3,14x80²=20096mm². Na tę chwilę, po wstępnych obserwacjach, mnożnik w Cumulusie ustawiłem na 1,1. Nadal prowadzę obserwację i będę się starał, aby wyniki były możliwie bliskie rzeczywistości (korekta mnożnika).   

Do "melag":
Wydaje mi się, że nie dobrze to zrobiłeś ponieważ woda wlewa się teraz zarówno lejkiem jak i starą drogą. Jak deszcz zacina to woda zlewa się po zewnętrznej stronie lejka i wpada do deszczomierza. Proponuje Ci przykryć (zakryć) wszystko pod lejkiem np. jakąś rurą PCV. Po prostu wszystko wepchać do rury o średnicy jaką ma górna część lejka. Poza tym będzie to fajnie wyglądało - taki walec, a i jakieś syfy nie będą się pchać pod lejek.
A i jeszcze jedno - co to za lejek, gdzie go kupiłeś?

Rozwiązanie nie jest idealne i na pewno obarczone stosunkowo dużym błędem pomiarowym, natomiast na pewno lepsze niż standardowe. Tak jak napisałem wyżej będę jeszcze korygował ustawienia mnożnika.
Co do lejka - został zakupiony w sklepie z drobnym AGD - to po prostu lejek kuchenny.   

To z pewnością ograniczy wypływanie odbitych kropli, ale jak taka konstrukcja radzi sobie przy porywistym późnojesiennym wietrze?

Pytasz o mocowanie czujnika czy lejka? Czujnik zamocowany jest na sztywnej desce (cztery wkręty), zakonserwowanej bejcą z lakierem. Deska do rantu metalowego o przekroju kwadratu, zamocowana jest "U"obejmą metalową, znajdująca się w zestawie ze stacją.
Cała konstrukcja jest bardzo stabilna.
Lejek zamocowany jest do krótszych boków czujnika deszczu za pomocą pasków zaciskowych (jedną stronę widać na zdjęciu). Takie mocowanie, jak na razie, zdaje egzamin.